Mieszkańcy "Bocianiego Gniazda" w Kołobrzegu czują się oszukani przez inwestora
Temat budowy masztu telekomunikacyjnego na obrzeżach kołobrzeskiego osiedla znanego jako „Bocianie Gniazdo” jest już nam znany od 5 lat. Wówczas mieszkańcy domów znajdujących się w pobliżu przyszłego masztu, stanowczo protestowali przeciwko planom jego postawienia. Byli przeciwni wzniesieniu struktury o wysokości aż 40 metrów, obawiając się negatywnego wpływu montowanych na niej nadajników na ich zdrowie. Planowana budowa miała miejsce na terenie należącym do spółki PKP, ale ostatecznie została zatrzymana.
Przeciwnicy inwestycji wykorzystali skomplikowany proces odwoławczy, który zadecydował o jej zablokowaniu. Kosztowne i czasochłonne procedury rozpiczały wiele konfliktów między stronami. Również Rada Miasta podjęła decyzję o zmianie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla obszaru wokół osiedla, słuchając głosy niezadowolonych mieszkańców. Zmiana ta nastąpiła w 2022 roku.
Aktualne przepisy pozwalają na budowę obiektów do wysokości 18 metrów. Mieszkańcy „Bocianiego Gniazda” byli zaskoczeni, kiedy dowiedzieli się o planach rozpoczęcia budowy. Okazało się, że inwestor ponownie zainicjował procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, tym razem bez udziału wspólnoty mieszkaniowej. Starostwo Powiatowe w Kołobrzegu wydało pozwolenie na budowę, ponieważ prezentowany projekt był zgodny z dokumentami planistycznymi miasta. Teraz na terenie należącym do PKP ma powstać maszt o wysokości 17,95 metra!
Mieszkańcy czują się oszukani przez PKP oraz operatora telefonii komórkowej P4, który stawia konstrukcję. Dodatkowo, przekaźniki telekomunikacyjne będą teraz znajdować się prawie na poziomie mieszkań, podczas gdy wcześniej miały być umieszczone znacznie wyżej.