Ekwadorski żaglowiec Guayas opuszcza Szczecin w tonach melodyjnego pożegnania
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy – to potwierdziło się również dla mieszkańców Szczecina, którzy musieli pożegnać ekwadorski żaglowiec Guayas. Statek ten, pamiętany z niezapomnianych melodiowych powitania i pożegnania, odpłynął od naszych brzegów w poniedziałek, już po godzinie 9. Załoga statku zapewniła mieszkańcom ostatnie chwile pełne emocji, organizując koncert na pokładzie tuż przed odpłynięciem.
Koncert orkiestry z Guayasa, który miał miejsce tuż przed jego odpłynięciem, przyciągnął wielu mieszkańców Szczecina. To muzyczne pożegnanie wypełniło serca tych, którzy przyszli na nabrzeże, aby po raz ostatni zobaczyć statek, wielką radością. Widzowie, pod wpływem muzyki, nie mogli powstrzymać się od tańca. Jak mówili: „Bioderka same chodzą”.
Wydobywające się z odpływającego statku nuty utworu „I Ciebie też, bardzo”, śpiewane przez załogę Guayasa, stanowiły wyjątkowo emocjonalne zakończenie tej niecodziennej wizyty. Przepełnione uczuciem słowa Ekwadorczyków dosłownie niósły się po wodzie, zostawiając za sobą tęsknotę za tym wyjątkowym spotkaniem.