Kwestionowana kondycja techniczna autobusów Szczecińsko-Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego
W ostatnim czasie sporo kontrowersji w internecie wywołuje temat stanu technicznego autobusów obsługiwanych przez Szczecińsko-Polickie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne (SPPK). Pasażerowie wyrażają swoje zaniepokojenie, a prezes firmy, Kazimierz Trzciński, musiał odnieść się do tych zarzutów podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Policach. Potwierdził istnienie pewnych kwestii związanych z pojazdami, jednak jednocześnie podkreślił, że ich stan nie stanowi zagrożenia dla użytkowników.
– Ostatnio zauważyliśmy, że w mediach społecznościowych krążą informacje o tragicznym stanie naszych autobusów – przyznał Trzciński. – Muszę jednak zdementować te informacje. Autobusy przechodzą badania techniczne dwa razy do roku, zgodnie z przepisami prawa, oraz są regularnie serwisowane.
Jednak prezes SPPK nie ukrywa, że firma zmaga się z pewnymi problemami. – To prawda, mamy do czynienia z problemem dotyczącym elektroniki i czujników w naszych autobusach. Staramy się go jednak na bieżąco rozwiązywać – mówi Trzciński. – Każde zgłoszenie dotyczące stanu technicznego naszych pojazdów jest sprawdzane przez nas z najwyższą uwagą, szczególnie jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, w tym hamulców. Jeżeli otrzymujemy informację o potencjalnym problemie, autobus jest natychmiast skierowywany do stacji diagnostycznej. Pomimo, że często zdarza się, że czujniki okazują się być niesprawne, są one regularnie wymieniane. Trzeba podkreślić, że to proces wymagający, bowiem musimy zmieniać producenta tych części i dostosować do nich instalację elektryczną w autobusach.
Kazimierz Trzciński daje gwarancje bezpieczeństwa podróży swoim pasażerom. – Chciałbym jeszcze raz podkreślić – stan techniczny naszych autobusów jest odpowiedni i nie stwarza zagrożenia dla pasażerów – zapewnia prezes SPPK.