Nauczycielka przedszkola oskarżona po tragicznym incydencie podczas wycieczki do Puszczy Bukowej
Prokuratura Rejonowa w Gryfinie postawiła zarzuty pedagogowi opiekującemu się maluchami ze szczecińskiego przedszkola podczas ich wyjazdu do Puszczy Bukowej. W trakcie przechadzki po obszarze Leśnictwa Klęskowo doszło tam do nieszczęśliwego zdarzenia. Pedagog może teraz stanąć przed sądem, a jeżeli zostanie uznana za winną, czeka ją grzywna, ograniczenie wolności albo nawet rok pozbawienia wolności.
Niefortunne wydarzenie miało miejsce 29 marca bieżącego roku. Grupa dzieci w wieku trzech i czterech lat z prawobrzeżnej części Szczecina pod opieką swoich nauczycielek odbywała wycieczkę do Puszczy Bukowej, niedaleko ulicy Chłopskiej. Celem wyprawy było nauka bezpiecznego zachowania w lesie, jednak to właśnie tam doszło do wypadku. Dzieci siedziały na pozostawionej przez leśników kłodzie drzewa, która miała naturalnie zgnić na leśnym zboczu. Niestety, kłoda ześlizgnęła się ze skarpy, a na jej drodze były dzieci. Pięcioro przedszkolaków odniosło obrażenia, jedno z nich zostało potraktowane na miejscu, a czworo musiało być poddane medycznemu nadzorowi. Dwoje z nich trafiło nawet do szpitala.
„U dwojga spośród poszkodowanych dzieci stwierdzono m.in. uraz kości miednicy i złamanie jednego z palców u stopy. Pozostałe dwoje odniosło stłuczenia oraz otarcia skóry” – wyjaśnia prokurator Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Po incydencie pierwsze kroki podjęła Prokuratura Rejonowa Prawobrzeże, jednak ze względu na to, że teren Puszczy Bukowej znajduje się w jurysdykcji Prokuratury Rejonowej w Gryfinie, tam właśnie przekazano całą sprawę do dalszego badania.
„Zarzuty postawione przez Prokuraturę Rejonową w Gryfinie pedagogowi opiekującemu się dziećmi obejmują nieumyślne narazić maluchy na bezpośrednie ryzyko utraty życia lub znacznego pogorszenia stanu zdrowia. Kwalifikacja tego czynu ma podstawę w art. 160 paragraf 3 Kodeksu karnego” – dodaje prok. Wieczorkiewicz. „Prokurator nie zastosował wobec oskarżonej żadnych środków zapobiegawczych, ale jeżeli zostanie uznana za winną, czeka ją grzywna, ograniczenie wolności albo nawet rok pozbawienia wolności”.