Problem z komarami dręczącymi mieszkańców Szczecina
Osoby zamieszkujące prawy brzeg Odry borykają się z problemem, który skutecznie uniemożliwia im otwieranie okien czy cieszenie się spacerami na świeżym powietrzu. Na przeszkodzie stoją komary, które mimo zastosowanych środków ochrony, takich jak moskitiery, wciąż sprawiają kłopot.
Mieszkańcy skarżą się na liczne ugryzienia tych owadów zarówno podczas przebywania na zewnątrz, jak i w domu. Nie są pewni, czy miasto przeprowadziło akcję zwalczania komarów, ale ich obecność wydaje się wskazywać na brak takich działań.
Zaskakująco, walka ze szczecińskimi komarami to sytuacja unikalna na skalę kraju. Jak zauważył prof. Stanisław Ignatowicz, entomolog ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, jedynie w województwie zachodniopomorskim populacja tych owadów jest stosunkowo wysoka. Przyczyniają się do tego łagodne zimy, które sprzyjają przetrwaniu komarów oraz większe niż w innych regionach opady deszczu.
Władze miasta planują przeprowadzenie drugiej w tym roku akcji zwalczania komarów na koniec sierpnia. Pomimo zapowiedzi, prof. Ignatowicz jest sceptyczny i uważa, że efekt takiej interwencji jest chwilowy. Ponadto twierdzi, że planowe odkomarzanie jest nieracjonalne.
Planowane dwie akcje odkomarzania mają kosztować łącznie 30 tysięcy złotych w tym roku.