Podwójna trauma: Szczecinianka musiała dwukrotnie pochować matkę przez pomyłkę zakładu pogrzebowego
Niezrozumiały błąd zakładu pogrzebowego zmusił mieszkankę Szczecina do powtórnego przeżycia traumatycznego doświadczenia pogrzebu swojej matki. Pani Iwona obarcza winą firmę pogrzebową, która według niej, popełniła błąd w wyznaczeniu miejsca pochówku. Przedstawiciele zakładu nie poczuwają się jednak do odpowiedzialności za ten incydent.
Wybrane przez panią Iwonę miejsce pochówki miało znajdować się blisko ostatniego spoczynku jej dziadków. Natomiast kiedy ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się, okazało się, że miejsce pochówku jest inne niż planowane. Kobieta była zszokowana i nie wiedziała, jak odwrócić sytuację, zwłaszcza że ceremonia trwała.
Kobieta wyznała, że mimo widocznego błędu, nikt nie udzielił jej wyjaśnień. Całość ceremonii została przeprowadzona, a ona sama musiała przyjmować kondolencje w niewłaściwym miejscu. Po informowaniu firmy o pomyłce, zaproponowano jej przeprowadzenie drugiej ceremonii po trzech godzinach. Niestety, ponownie wybrane miejsce okazało się nieprzygotowane do pochówku i był tam pomnik przeznaczony do usunięcia.
Choć cała sytuacja była pełna dramatu i licznych pomyłek podczas tak poważnej i smutnej ceremonii jak pogrzeb, firma pogrzebowa odmawia przyjęcia winy za wydarzenia. Próbują oni przekazać odpowiedzialność na zarządcę cmentarza – szczeciński Zakład Usług Komunalnych, który zaprzecza tym oskarżeniom.
Kiedy reporterka TVP3 Szczecin próbowała skontaktować się z pracownikiem zakładu pogrzebowego, ten odmówił komentarza. W międzyczasie poszkodowana kobieta zdecydowała się skierować sprawę do sądu.